Do procesu w sprawie pomyłki przy in vitro nie dojdzie. Rodzice wycofali pozew o trzy miliony złotych zadośćuczynienia i chcą mediacji - informuje "Głos Szczeciński". Chodzi o błąd przy zabiegu sztucznego zapłodnienia w klinice w Policach.
W środę miał odbyć się proces, w którym rodzice dziecka pozywają w tej sprawie szpital przy Unii Lubelskiej w Szczecinie. To jego częścią była klinika w Policach. W pozwie rodzice domagali się trzech milionów złotych zadośćuczynienia. Ze względu jednak na skomplikowany i trudny proces zdecydowali się na mediacje, o które wcześniej zabiegał szpital.
Sprawę badała też prokuratura, ale umorzyła postępowanie. W ubiegłym tygodniu lekarski sąd dyscyplinarny oczyścił z zarzutu braku nadzoru nad laboratorium jego kierownika doktora Tomasz Bączkowskiego. Rzecznik odpowiedzialności zawodowej zapowiada zaskarżenie wyroku.