Sąd Okręgowy w Koszalinie przedłużył o trzy miesiące areszt dla właściciela escape roomu, w którym w styczniu zginęło pięć nastolatek. O przedłużenie aresztu wnioskował prokurator.
Pożar w escape roomie wybuchł popołudniu, 4 stycznia. Pięć piętnastolatek zmarło w wyniku zatrucia dymem. Mówi się, że przyczyną pożaru było rozszczelnienie butli z gazem. Kontrola w escape roomie wykazała wiele nieprawidłowości - m.in. brakowało drogi ewakuacji.
28-letniemu Miłoszowi S. za umyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa pożaru w pokoju gier oraz nieumyślne doprowadzenie do śmierci pięciu nastolatek grozi do 8 lat więzienia.