Koalicja Europejska przegrywa z Prawem i Sprawiedliwością wybory do Parlamentu Europejskiego - tak wynika z sondażu IPSOS dla TVP, TVN i Polsatu. KE uzyskała 39,1 proc. głosów.
Na PiS zagłosowało 42,4 procent wyborców. Według sondażu IPSOS, Wiosna ma 6,6 proc., a Konfederacja 6,1 proc. Poza progiem wyborczym jest Kukiz (4,1 proc.) i Lewica Razem (1,3 proc.).
Frekwencja wyniosła 43 procent.
Aktualizacja sondażu została opublikowana po północy. Z sondażu late-poll zrealizowanego przez IPSOS dla telewizji TVP, Polsat i TVN wynika, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło najwięcej, 43,1 procent głosów. Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska - 38,4 procent. Jeśli wyniki sondażu potwierdzą się, do Parlamentu Europejskiego dostaną się także kandydaci Wiosny - 6,7 procent oraz Konfederacji - 6,2 procent. Pięcioprocentowego progu nie przekroczyły komitety Kukiz'15 - 3,8 procent oraz Lewica Razem - 1,4 procent.
Lider PO Grzegorz Schetyna powiedział, że prawie 7 milionów głosów oddanych na Koalicję Europejską to ogromny sukces. Grzegorz Schetyna podziękował wszystkim, którzy oddali głos na KE i dodawali im otuchy. Podziękował także partiom, które weszły w skład Koalicji Obywatelskiej. Lider PO powiedział, że na ostateczne wyniku wyborów i na ich podsumowanie należy jeszcze poczekać. Grzegorz Schetyna powiedział, że te wybory to początek drogi, która zakończy się w październiku wyborami parlamentarnymi.
W restauracji w okolicach Jasnych Błoni w Szczecinie byli politycy Koalicji Europejskiej. Po ogłoszeniu wyników nie było euforii. Na miejscu byli Bartosz Arłukowicz i Bogusław Liberadzki, którzy dziękowali partiom, które współpracowały w Koalicji.
Według sondażu IPSOS wynika, że mandat z KE w naszym województwie zdobył na pewno Bartosz Arłukowicz.
- Czekam z niecierpliwością na wyniki indywidualne, regionalne. Dla mnie personalnie ważne w moim sercu jest to, co wydarzy się w naszym regionie - powiedział Arłukowicz. - Pracowaliśmy bardzo ciężko.
Ważą się losy mandatu dla lidera listy Koalicji Europejskiej w naszym okręgu Bogusława Liberadzkiego. - Niczego nie jestem przekonany i czekam na podliczenie głosów - powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego i europoseł od 2004 roku. - To jest zawsze głosowanie i trzeba podejść zwyczajnie z nabożeństwem.
Oficjalne wyniki poznamy prawdopodobnie we wtorek.
Frekwencja wyniosła 43 procent.
Aktualizacja sondażu została opublikowana po północy. Z sondażu late-poll zrealizowanego przez IPSOS dla telewizji TVP, Polsat i TVN wynika, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło najwięcej, 43,1 procent głosów. Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska - 38,4 procent. Jeśli wyniki sondażu potwierdzą się, do Parlamentu Europejskiego dostaną się także kandydaci Wiosny - 6,7 procent oraz Konfederacji - 6,2 procent. Pięcioprocentowego progu nie przekroczyły komitety Kukiz'15 - 3,8 procent oraz Lewica Razem - 1,4 procent.
Lider PO Grzegorz Schetyna powiedział, że prawie 7 milionów głosów oddanych na Koalicję Europejską to ogromny sukces. Grzegorz Schetyna podziękował wszystkim, którzy oddali głos na KE i dodawali im otuchy. Podziękował także partiom, które weszły w skład Koalicji Obywatelskiej. Lider PO powiedział, że na ostateczne wyniku wyborów i na ich podsumowanie należy jeszcze poczekać. Grzegorz Schetyna powiedział, że te wybory to początek drogi, która zakończy się w październiku wyborami parlamentarnymi.
W restauracji w okolicach Jasnych Błoni w Szczecinie byli politycy Koalicji Europejskiej. Po ogłoszeniu wyników nie było euforii. Na miejscu byli Bartosz Arłukowicz i Bogusław Liberadzki, którzy dziękowali partiom, które współpracowały w Koalicji.
Według sondażu IPSOS wynika, że mandat z KE w naszym województwie zdobył na pewno Bartosz Arłukowicz.
- Czekam z niecierpliwością na wyniki indywidualne, regionalne. Dla mnie personalnie ważne w moim sercu jest to, co wydarzy się w naszym regionie - powiedział Arłukowicz. - Pracowaliśmy bardzo ciężko.
Ważą się losy mandatu dla lidera listy Koalicji Europejskiej w naszym okręgu Bogusława Liberadzkiego. - Niczego nie jestem przekonany i czekam na podliczenie głosów - powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego i europoseł od 2004 roku. - To jest zawsze głosowanie i trzeba podejść zwyczajnie z nabożeństwem.
Oficjalne wyniki poznamy prawdopodobnie we wtorek.