Jest różnica: Ardanowski mówił do urzędników, a Neumann o wyborcach - tak w "Rozmowie pod krawatem" komentował nowe taśmy Krzysztof Zaremba, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
W nagraniach ujawnionych w mediach minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski narzeka na nieobsłużone wnioski rolników i mówi o groźbie utraty unijnych pieniędzy.
Z kolei szef klubu parlamentarnego PO, Sławomir Neumann w rozmowie z lokalnym działaczem uważa, że KOD jest niczym, że sądy do wyborów nie rozstrzygną żadnej sprawy.
Według posła Krzysztofa Zaremby z PiS - różnica jest znaczna.
- I to jest właśnie ta różnica, Ardanowski jak się wścieka i gdy za uzdę bierze całe to towarzystwo, to jest pro publico bono i w interesie polskich rolników i powierzonej mu funkcji, a tutaj słyszymy stek bluzgów i po raz kolejny kpienie z wyborców - mówił Zaremba.
Wybory parlamentarne - 13 października.
Z kolei szef klubu parlamentarnego PO, Sławomir Neumann w rozmowie z lokalnym działaczem uważa, że KOD jest niczym, że sądy do wyborów nie rozstrzygną żadnej sprawy.
Według posła Krzysztofa Zaremby z PiS - różnica jest znaczna.
- I to jest właśnie ta różnica, Ardanowski jak się wścieka i gdy za uzdę bierze całe to towarzystwo, to jest pro publico bono i w interesie polskich rolników i powierzonej mu funkcji, a tutaj słyszymy stek bluzgów i po raz kolejny kpienie z wyborców - mówił Zaremba.
Wybory parlamentarne - 13 października.
Dodaj komentarz 7 komentarzy
Panie Redaktorze, jestem mile zaskoczony. W końcu odważył się Pan zadać kłopotliwe pytania posłowi PiS !!!!
Ale pan poseł Zaremba jest po prostu niereformowalny.
Nic by się nie stało, gdyby ci dwaj koledzy odstawiali swoje pogaduszki poza anteną.
ciekawe czy Zaremba słyszał stek bluzgów w nagraniach premiera:)
a może coś na temat kuchcińskiego i jego upodobań???
dziadek by chyba żałował pewnych rzeczy
To prawda Pan redaktor po raz pierwszy zadał pytanie posłowi PiS które było kłopotliwe. Ale ja mam pytanie ile razy w tym roku Pan poseł był w Radio Szczecin?
Najlepszy był fragment o tym, że KODziarze nadają się tylko do filmowania telefonami komórkowymi.
I znów rozmowy pod krawatem i nikt nie ma krawata. Posła to rozumem bo musiał by mieć dwa żeby zawiązać.