- Poseł Nitras uczestniczył w likwidacji stoczni - będę to powtarzał jak mantrę, bo to jest hańba dla tego człowieka - w ten sposób minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk, skomentował czwartkowe postanowienie sadu.
- To hańba dla ludzi z Platformy Obywatelskiej. Ci ludzie zwalniali osoby i likwidowali stocznię. I zlikwidował ją Nitras - również poprzez swoje działania jako parlamentarzysta - utrzymuje min. Gróbarczyk.
Sędzia Szymon Pilitowski nakazując sprostowanie Tweeeta stwierdził, że aby ustalić przyczyny upadku stoczni należałoby przeprowadzić postępowanie sądowe na znacznie szersza skalę. A postępowanie w przyśpieszonym trybie wyborczym na to nie pozwala.
- Oczywiście, winny jestem ja, bo sąd stwierdził, że nie ma dowodów, sprawa jest zbyt trudna, żeby orzec. Platforma ze wszystkiego się wycofa, przyjmie najgorsze ustawy, najgorsze świństwa, później pójdzie do sądu, a sądy mamy neumannowskie, więc wiemy jak to się załatwia: telefon, "z palca" napisane" wyroki... - dodał Marek Gróbarczyk.
Czwartkowe postanowienie sądu w tej sprawie nie jest prawomocne. Pełnomocnik ministra Marka Gróbarczyka - mecenas Zbigniew Bogucki zapowiedział, że w piątek złoży w tej sprawie apelację.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Zdecydowanie większą hańbą jest to co Pan mówi i robi i nie tylko w kontekście stoczni.
Może i zwalniali, ale nie pozostawiali na pastwę losu, bo przecież w 2009 roku np. portal money.pl, powołując się na Gazetę Wyborczą, napisał o senatorze PO, który pracował nad stoczniową specustwą, a później firma, której był współwłaścicielem bez przetargu dostała lukratywne zlecenie na realizację tego, co w ustawie zapisano. Słynna już oferta strzyżenia psów dla wyrzuconych stoczniowców...
Brawo Panie ministrze. Trafione w punkt.
szkoda tych 1000 spawaczy bez pracy ,co pojechali do Niemiec za chlebem .... :(