Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Pożar w koszalińskim escape roomie wybuchł 4 stycznia. W pokoju było pięć piętnastolatek. Wszystkie zginęły. Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin/Archiwum]
Pożar w koszalińskim escape roomie wybuchł 4 stycznia. W pokoju było pięć piętnastolatek. Wszystkie zginęły. Fot. Przemysław Polanin [Radio Szczecin/Archiwum]
Właściciel pokoju gier, w którym zginęło 5 nastolatek, przebywa za kratami blisko rok - prokurator chce, by spędził w areszcie kolejne trzy miesiące.
Do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie wpłynął wniosek Prokuratury Okręgowej w Koszalinie o przedłużenie aresztu dla Miłosza S. z Poznania.

Prokurator chce przedłużenia aresztu dla Miłosza S. o kolejne trzy miesiące, czyli do końca marca 2020 roku - we wniosku wskazuje na prowadzone czynności w śledztwie, których zakończenie nie jest możliwe jeszcze w grudniu. Nadal zbierany i weryfikowany jest materiał dowodowy. W opinii śledczych poza aresztem, podejrzany mógłby mataczyć.

7 stycznia minie rok, odkąd Miłosz S. przebywa w areszcie tymczasowym, dlatego teraz - o przedłużeniu aresztu zgodnie z prawem decyduje sąd apelacyjny. O przedłużeniu śledztwa - Prokuratura Regionalna w Szczecinie.

Pożar w escape roomie wybuchł w Koszalinie po południu, 4 stycznia. Pięć piętnastolatek zmarło w wyniku zatrucia dymem. Mówi się, że przyczyną pożaru było rozszczelnienie butli z gazem. Kontrola w escape roomie wykazała wiele nieprawidłowości - m.in. brakowało drogi ewakuacji.

28-letniemu Miłoszowi S. za umyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa pożaru w pokoju gier oraz nieumyślne doprowadzenie do śmierci pięciu nastolatek grozi do 8 lat więzienia.
Relacja Anny Łukaszek.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty