W związku z wprowadzeniem w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego zamknięto galerie handlowe, punkty usługowe, a także restauracje i bary.
- Podczas weekendu, przyznam, mieliśmy dość spory spadek jeśli chodzi o obroty, ale nie było tragedii. Ludzie przychodzą i biorą na wynos, spacerują... Jest ciężko, ale dajemy sobie radę. Radzimy sobie jak możemy - mówi właściciel, Adam Rosołowski.
Nie traci jednak optymizmu.
- Robimy swoje, mamy nadzieję, że sytuacja w kraju i na świecie się poprawi i wrócimy do normalności - dodał.
Kawiarnia Alternatywnie przyłączyła się akcji #gastrodlalekarzy. Przygotowuje darmowe napoje, które są dowożone do szpitala przy ul. Arkońskiej.