Transporty siana i warzyw dotarły do folwarku Fundacji Centaurus, gdzie przebywa 500 koni. Pandemia koronawirusa odcięła dostawy jedzenia dla zwierząt.
"Nie możemy pozwolić, żeby zwierzęta zginęły" - czytamy w komunikacie 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
- Na szczęście, po naszym apelu odezwali się ludzie dobrej woli - mówi Karolina Kłos z Fundacji Centaurus. - Zaczęły przychodzić transporty, wpłaty. Walczymy jednak o każdy dzień przetrwania dla naszych zwierząt. Konie, które żyją w folwarku w Szczedrzykowicach codziennie potrzebują do jedzenia 35 do 40 bel siana. Do tego owies. Mamy też inne zwierzęta: psy, owce - one też potrzebują naszej pomocy - mówi Kłos.