Symulacja walki niczym Laser Tag na poligonie w Drawsku Pomorskim. Wszyscy żołnierze, ale również wozy opancerzone wyposażone zostały w system Miles.
To czujniki, z których korzysta amerykańska armia. Strzał z broni jest symulowany przez wiązkę lasera. Dzięki nim, można bez zmarnowania ani jednego pocisku, podzielić się na grupy ćwiczeniowe i przeprowadzić elektroniczną walkę.
12. Brygada Zmechanizowana miała już do czynienia z amerykańskim systemem. Inne jednostki miały okazję ćwiczyć z nim po raz pierwszy. Mundurowi korzystają z technologii w ramach ćwiczeń DEFENDER-Europe 20 Plus. - Oprócz celności dowództwo może sprawdzić, jak żołnierze poruszają się po polu walki - tłumaczy kapitan Błażej Łukaszewski z 12. Brygady Zmechanizowanej.
- Żołnierze zakładają ten symulator na hełmy, kamizelki, a także broń. Natomiast pojazdy, w szczególności pojazdy bojowe typu wozy bojowe, transportery opancerzone mają system Miles montowany na działku, na armacie, aby jak najbardziej odzwierciedlić prowadzone działania - mówił Łukaszewski.
System składa się z kilku elementów. Są więc celowniki i odbiorniki - dodaje kapitan Łukaszewski. - W trakcie zajęć z wykorzystaniem systemu Miles nie strzelamy amunicją, natomiast jest puszczana wiązka laserowa, która trafiając w drugą stronę, w tak zwanego przeciwnika, eliminuje go z prowadzanych działań na dobę.
Na poligonie w Drawsku Pomorskim ćwiczy 6 tysięcy żołnierzy. Siły polskie i amerykańskie korzystają dodatkowo z czołgów i wozów opancerzonych. Manewry potrwają do 19 czerwca.
12. Brygada Zmechanizowana miała już do czynienia z amerykańskim systemem. Inne jednostki miały okazję ćwiczyć z nim po raz pierwszy. Mundurowi korzystają z technologii w ramach ćwiczeń DEFENDER-Europe 20 Plus. - Oprócz celności dowództwo może sprawdzić, jak żołnierze poruszają się po polu walki - tłumaczy kapitan Błażej Łukaszewski z 12. Brygady Zmechanizowanej.
- Żołnierze zakładają ten symulator na hełmy, kamizelki, a także broń. Natomiast pojazdy, w szczególności pojazdy bojowe typu wozy bojowe, transportery opancerzone mają system Miles montowany na działku, na armacie, aby jak najbardziej odzwierciedlić prowadzone działania - mówił Łukaszewski.
System składa się z kilku elementów. Są więc celowniki i odbiorniki - dodaje kapitan Łukaszewski. - W trakcie zajęć z wykorzystaniem systemu Miles nie strzelamy amunicją, natomiast jest puszczana wiązka laserowa, która trafiając w drugą stronę, w tak zwanego przeciwnika, eliminuje go z prowadzanych działań na dobę.
Na poligonie w Drawsku Pomorskim ćwiczy 6 tysięcy żołnierzy. Siły polskie i amerykańskie korzystają dodatkowo z czołgów i wozów opancerzonych. Manewry potrwają do 19 czerwca.