WizzAir nie zrezygnuje z lotów na Ukrainę przez obowiązkową kwarantannę - mówi w rozmowie z naszym reporterem Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy lotniska w Goleniowie.
W tym tygodniu ukraiński rząd zdecydował się umieścić Polskę na liście państw wysokiego ryzyka zarażeniem COVID-19.
To oznacza, że Polacy, którzy pojadą lub polecą do naszych wschodnich sąsiadów, będą musieli przejść obowiązkową kwarantannę. Od kilku tygodni na lotnisku w Goleniowie funkcjonuje lot do Lwowa.
- Do tej pory latają tam głównie Ukraińcy, więc przewoźnik nie zrezygnuje - tłumaczy rzecznik prasowy lotniska w Goleniowie Krzysztof Domagalski. - Tu liczba polskich pasażerów to było 10-20 procent, więc myślę, że to połączenie będzie dalej cieszyło się zainteresowaniem. Na ten moment głównie wśród obywateli Ukrainy.
Połączenia z Lwowem realizowane są dwa razy w tygodniu. Bilety można kupić nawet za 39 złotych. Lot trwa 1,5 godziny.
To oznacza, że Polacy, którzy pojadą lub polecą do naszych wschodnich sąsiadów, będą musieli przejść obowiązkową kwarantannę. Od kilku tygodni na lotnisku w Goleniowie funkcjonuje lot do Lwowa.
- Do tej pory latają tam głównie Ukraińcy, więc przewoźnik nie zrezygnuje - tłumaczy rzecznik prasowy lotniska w Goleniowie Krzysztof Domagalski. - Tu liczba polskich pasażerów to było 10-20 procent, więc myślę, że to połączenie będzie dalej cieszyło się zainteresowaniem. Na ten moment głównie wśród obywateli Ukrainy.
Połączenia z Lwowem realizowane są dwa razy w tygodniu. Bilety można kupić nawet za 39 złotych. Lot trwa 1,5 godziny.