Koszalin jest jedynym miastem w województwie zachodniopomorskim i jednym z pięciu w kraju objętym od soboty zaostrzonymi rygorami. Powodem jest wzrost zakażeń koronawirusem.
Zakażonych jest 131 mieszkańców, 420 jest na kwarantannie. Czerwona strefa oznacza większe ograniczenia, określone skutki dla miasta i mieszkańców.
- To są skutki finansowe i budżetowe. Jeśli chodzi o mieszkańców: znacznie ograniczona oferta kulturalna, wszystkie mecze bez udziału publiczności, to są ograniczenia w gastronomii, do czterech osób na metr kwadratowy, więc cała branża ucierpi, będzie mogła działać znacznie krócej. To jest transport zbiorowy, będziemy musieli go tak zorganizować, żeby była mniejsza liczba pasażerów i działała bez większych zakłóceń - mówił w Polskim Radiu Koszalin prezydent miasta, Piotr Jedliński.
W czerwonej strefie np. lokale gastronomiczne będą mogły być otwarte w godzinach 6-22, w imprezach okolicznościowych m.in. weselach będzie mogło uczestniczyć maksymalnie 50 osób (ta zasada będzie obowiązywać od 17 października), w kościołach może być połowa wiernych.
- To są skutki finansowe i budżetowe. Jeśli chodzi o mieszkańców: znacznie ograniczona oferta kulturalna, wszystkie mecze bez udziału publiczności, to są ograniczenia w gastronomii, do czterech osób na metr kwadratowy, więc cała branża ucierpi, będzie mogła działać znacznie krócej. To jest transport zbiorowy, będziemy musieli go tak zorganizować, żeby była mniejsza liczba pasażerów i działała bez większych zakłóceń - mówił w Polskim Radiu Koszalin prezydent miasta, Piotr Jedliński.
W czerwonej strefie np. lokale gastronomiczne będą mogły być otwarte w godzinach 6-22, w imprezach okolicznościowych m.in. weselach będzie mogło uczestniczyć maksymalnie 50 osób (ta zasada będzie obowiązywać od 17 października), w kościołach może być połowa wiernych.