O osiągnięciu konsensusu poinformował Amerykański Departament Stanu. Gazociąg, który połączy Rosję z niemieckim Greifswaldem przez Bałtyk, będzie omijał kraje tranzytowe, czyli np. Ukrainę i Polskę.

Jak mówi poseł PiS i przewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej - Michał Jach, to bardzo niebezpieczne geopolityczne narzędzie. - Putin opowiada, że to projekt biznesowy, że zachodnia Europa potrzebuje taniego paliwa, stale dostarczanego. Ale to jest o tym, że gaz ma być orężem nacisku czy walki z Zachodem - powiedział Jach.

Zdaniem ekspertów, budowa gazociągu zagrozi bezpieczeństwu energetycznemu Polski. Jednak poseł KO Paweł Poncyliusz, widzi przyszłość w jaśniejszych barwach.

- Mamy terminal gazowy LNG, mamy kilka powiększonych mocy jeśli chodzi o połączenia transgraniczne z naszymi sąsiadami - powiedział Poncyliusz.

Ukraina odrzuca porozumienie i apeluje do Komisji Europejskiej o interwencję w tej sprawie.