Ukraina ma być pod wpływem Rosji. To cel Władimira Putina - mówi Radiu Szczecin płk dr hab. Juliusz Tym z Akademii Sztuki Wojennej.
Tym samym swoje cele - jako człowiek wychowany przez służby specjalne - osiąga w sposób niekonwencjonalny. - Trzeba pamiętać o tym, że Putin to oficer służb specjalnych. On jest przyzwyczajony do bardzo niekonwencjonalnego myślenia, ponieważ tego był uczony. Z całą pewnością Putin ma przygotowane kilka różnych wariantów działań i myślę, że w ramach tych opcji będą rozpatrywane różnego rodzaju kombinacje operacyjne, ale nie sądzę, żeby doszło do eskalacji i konfliktu pełnoskalowego - mówi płk dr hab. Juliusz Tym.
Na długości 2/3 granic Ukrainy ustawionych jest ponad 200 tysięcy rosyjskich żołnierzy. W opublikowanym komunikacie na stronie rosyjskiego MSZ, Kreml domaga się pisemnych gwarancji od państw NATO o wycofaniu wojsk Sojuszu z państw przyjętych po 1997 roku, czyli m.in z Polski. Rosjanie żądają także rezygnacji NATO z przyjęcia do swoich struktur Gruzji i Ukrainy.
Bruksela i Waszyngton odpowiedziały, że Moskwa nie ma prawa stawiania takich żądań. W Genewie trwa spotkanie sekretarza stanu Antony'ego Blinkena oraz ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa. Według wielu ekspertów, to kluczowe spotkanie dla dynamiki konfliktu na linii Rosja - Ukraina.