Wprowadzona nowa konstytucja Białorusi w wyniku niedzielnego referendum, nie ma większego znaczenia z punktu społecznego czy politycznego, ponieważ kraj, w którym rządzi Łukaszenka jest podporządkowany Rosji - tak goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór" komentowali zatwierdzoną nową konstytucję, która pozbawia kraj statutu wolnego od głowic jądrowych.
- Ta broń nuklearna, bez wprowadzenia nowej konstytucji w przypadku eskalacji wojny z Rosją, by się pojawiła - ocenia dr Wojciech Szewko, analityk ds. stosunków międzynarodowych. - Ta neutralność nuklearna mówi tylko o tym, że może tu stacjonować broń nuklearna, która prawdopodobnie tak czy inaczej w przypadku zaognienia sytuacji razem z wojskami rosyjskimi by się pojawiła na terytorium Białorusi. To tylko legalizacja statusu.
Ponad 65 proc. głosujących poparło w niedzielnym referendum zmiany w konstytucji proponowane przez władze. Głosowanie odbywało się w niedemokratycznych warunkach i bez obecności obserwatorów z Zachodu.
Ponad 65 proc. głosujących poparło w niedzielnym referendum zmiany w konstytucji proponowane przez władze. Głosowanie odbywało się w niedemokratycznych warunkach i bez obecności obserwatorów z Zachodu.