Drugi dzień nadawania polskich numerów PESEL dla uchodźców z Ukrainy trwa.
- Przyszłam o 7.30 to już było bardzo dużo ludzi. Potrzebuję pracy, bo mam rodzinę w Ukrainie. Moi rodzice nie mają pracy. Muszę im pomóc - mówi Ukrainka.
- Ja pracuję tu już od trzech lat jako kierowca ciężarówki. Teraz przyjechała moja rodzina i będzie mieszkać na miejscu. Potrzebuję PESEL-u - dodaje Ukrainiec.
W środę o 11 właściwie nie mieliśmy obywateli Ukrainy - mówi Łukasz Kolasa, rzecznik prasowy Prezydenta Szczecina. - Wszyscy, którzy dziś tu są, na pewno nie dostaną numeru PESEL. To tylko i wyłącznie są umawiane terminy na kolejne dni. Myślę, że tego rodzaju kolejki będziemy mieli w najbliższych nawet tygodniach. W środę jeden z panów wiceministrów powiedział, że szacują, że wydawanie numerów PESEL dla wszystkich obywateli Ukrainy zajmie 6-8 tygodni.
Urząd obsługuje dziennie do 160 numerków. Za numerkami czasami stoją całe rodziny.
W środę w urzędzie przy pl. Armii Krajowej wydano Ukraińcom około 350 numerów PESEL. Urząd wciąż czeka na dodatkowy sprzęt, który usprawni cały proces. Na miejscu jest osiem stanowisk z czytnikami linii papilarnych.
W najbliższym czasie liczba otwartych okienek dla obywateli Ukrainy zostanie zwiększona z 8 do 11. W czwartek tak jak w środę urząd wydłuża godziny pracy do 18.00.