Ataki Komisji Europejskiej na Polskę i podważanie praworządności w naszym kraju są powiązane z reparacjami wojennymi wobec Niemiec - uważa poseł Prawa i Sprawiedliwości, Arkadiusz Mularczyk.
Prezes PiS, Jarosław Kaczyński zapowiedział, że 1 września zostanie przedstawiony raport o roszczeniach Polski wobec Niemiec za straty wojenne.
- Niemcy używają Brukseli do kreowania bardzo fałszywych zarzutów wobec Polski, jakoby Polska była krajem niepraworządnym. To ma związek z naszymi żądaniami reparacyjnymi. To, że ta sprawa podnoszona jest od dłuższego czasu jest naturalne, bo - jak powiedziałem wcześniej - trudno jest w ciągu miesiąca, dwóch, roku czy dwóch lat przygotować rzetelny raport o stratach wojennych - zaznaczył Mularczyk.
Według szacunków Polsce należy się od 800 miliardów do prawie 1 biliona dolarów zadośćuczynienia za zniszczenia wojenne. Raport na ten temat powstawał kilka lat.
- Niemcy używają Brukseli do kreowania bardzo fałszywych zarzutów wobec Polski, jakoby Polska była krajem niepraworządnym. To ma związek z naszymi żądaniami reparacyjnymi. To, że ta sprawa podnoszona jest od dłuższego czasu jest naturalne, bo - jak powiedziałem wcześniej - trudno jest w ciągu miesiąca, dwóch, roku czy dwóch lat przygotować rzetelny raport o stratach wojennych - zaznaczył Mularczyk.
Według szacunków Polsce należy się od 800 miliardów do prawie 1 biliona dolarów zadośćuczynienia za zniszczenia wojenne. Raport na ten temat powstawał kilka lat.
- Niemcy używają Brukseli do kreowania bardzo fałszywych zarzutów wobec Polski, jakoby Polska była krajem niepraworządnym. To ma związek z naszymi żądaniami reparacyjnymi. To, że ta sprawa podnoszona jest od dłuższego czasu jest naturalne, bo - jak powiedziałem wcześniej - trudno jest w ciągu miesiąca, dwóch, roku czy dwóch lat przygotować rzetelny raport o stratach wojennych - zaznaczył Mularczyk.