Trwa próba przepłynięcia wpław Bałtyku z Polski do Szwecji. Polski pływak znajduje się w wodzie już ponad dobę.
Bartłomiej Kubkowski swoją próbę rozpoczął w Kołobrzegu w poniedziałek punktualnie o godz. 8.24. W ciągu pierwszej doby pokonał ponad połowę z planowanego dystansu, czyli 170 km. Obecnie znajduje się około setnego kilometra trasy do szwedzkiej Kasebergi.
Zmęczenie narasta z każdą godziną. Ojciec pływaka Tomasz Kubkowski mówi, że na tym etapie jeszcze ważniejsze od kondycji fizycznej jest nastawienie psychiczne.
- 70 procent wszystkiego to chyba głowa. Ma takiego pana Rafała Mazura, który go przygotowuje mentalnie. W ciągu roku zrobił to niesamowicie, wielki szacun - mówi Kubkowski.
Bartłomiej Kubkowski chce zostać pierwszym człowiekiem, który pokonał Bałtyk wpław. Planuje dopłynąć do Szwecji w czasie poniżej 60 godzin.
Zmęczenie narasta z każdą godziną. Ojciec pływaka Tomasz Kubkowski mówi, że na tym etapie jeszcze ważniejsze od kondycji fizycznej jest nastawienie psychiczne.
- 70 procent wszystkiego to chyba głowa. Ma takiego pana Rafała Mazura, który go przygotowuje mentalnie. W ciągu roku zrobił to niesamowicie, wielki szacun - mówi Kubkowski.
Bartłomiej Kubkowski chce zostać pierwszym człowiekiem, który pokonał Bałtyk wpław. Planuje dopłynąć do Szwecji w czasie poniżej 60 godzin.