Około 20 ton śniętych ryb zostało wydobytych w niedzielę z kanałów odrzańskich na terenie Szczecina - to najnowsze dane jakie podaje wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.
- Od wysokości Gryfina do Szczecina, to powoduje efekt zwany przyduchą, więc duszeniem się ryb na wskutek braku tlenu w wodzie. Potrzebna jest zmiana warunków atmosferycznych, przepychanie tych mas wody przez południowy wiatr do Dąbia, do Zalewu Szczecińskiego, obniżenie temperatury, deszcz - mówi Bogucki.
Trwa natlenianie Odry za pomocą 25 pomp strażackich rozstawionych w sześciu lokalizacjach w Szczecinie i okolicach.
W ciągu ostatniego tygodnia sanepid przeprowadził prawie 500 kontroli ewentualnego wprowadzenia do sprzedaży ryb z Odry - mówi Zbigniew Bogucki.
- Czyli badanie także znacznej liczby tych miejsc, gdzie sprzedawane są ryby. Żeby zbadać ich pochodzenie. Czy to nie są to ryby, które pochodzą z Odry - mówi wojewoda zachodniopomorski.
Prowadzony jest również monitoring wszystkich ujęć wzdłuż rzeki. Jakość wody w nich nie budzi zastrzeżeń.