Rolnicy są zniecierpliwieni i żądają konkretów. Ponad 20 ciągników wyjechało w poniedziałek na ulice Szczecina.
Protestujący pojechali na Wały Chrobrego wręczyć petycję Wojewodzie Zachodniopomorskiemu. Domagają się w niej działań w sprawie dzierżawcy państwowej ziemi w Babinku. Rolnicy chcą, aby urzędnicy z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa rozwiązali umowę z francuską firmą, a grunty oddali w dzierżawę okolicznym gospodarstwom.
- Są jakieś negocjacje prowadzone. - Nie ma ruchów w związku z naszą sprawą. Chodzi o Babinek. To już trwa trzy tygodnie i w dalszym ciągu nie mamy żadnej odpowiedzi - mówią rolnicy.
Dyrekcja KOWR-u zapewnia, że działa zgodnie z prawem. Urzędnicy wyjaśniają, że przedłużyli umowę dzierżawy z francuską firmą, bo ma być to rekompensatą za utraconą przez spółkę ziemię, która trafi do rolników indywidualnych w przetargach.
- Są jakieś negocjacje prowadzone. - Nie ma ruchów w związku z naszą sprawą. Chodzi o Babinek. To już trwa trzy tygodnie i w dalszym ciągu nie mamy żadnej odpowiedzi - mówią rolnicy.
Dyrekcja KOWR-u zapewnia, że działa zgodnie z prawem. Urzędnicy wyjaśniają, że przedłużyli umowę dzierżawy z francuską firmą, bo ma być to rekompensatą za utraconą przez spółkę ziemię, która trafi do rolników indywidualnych w przetargach.