170 kilometrów wpław przez Bałtyk planuje pokonać Bartłomiej Kubkowski. Pływak wyruszył ze Szwecji i kieruje się w stronę Kołobrzegu.
Tym razem zdecydował się odwrócić trasę. Do wody wszedł we wtorkowy wieczór. Jak mówi, czuje się na siłach, by osiągnąć cel.
- Jestem przygotowany fizycznie i mentalnie. Wykonałem pracę najlepiej jak potrafiłem. Teraz po prostu czekam na to, żeby Bałtyk się uśmiechnął, puścił nas i przeprowadził nas spokoju po tej trasie - mówi Kubkowski.
Po 18 godzinach spędzonych w wodzie Kubkowski pokonał około 60 kilometrów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do Polski dotrze w piątek rano i stanie się pierwszym człowiekiem, który przepłynie cały Bałtyk.