Dziś w Kościele rzymskokatolickim uroczystość Wszystkich Świętych. W polskiej tradycji jednak to dzień, w którym wspominamy bliskich zmarłych i odwiedzamy ich groby.
W liturgii Kościoła to radosny dzień, w którym wspominamy wszystkich świętych i błogosławionych. W polskiej tradycji wciąż jednak więcej dziś refleksji nad przemijaniem i śmiercią.
- Wydaje się, że zarówno 1 i 2 listopada jest w naszej tradycji dniem, gdzie przede wszystkim wspominamy zmarłych, natomiast niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, że to bardzo radosna uroczystość, w której wspominamy tych, którzy możemy się cieszyć szczęściem bez końca - mówi ks. dr Krzysztof Łuszczek, prefekt Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie i dodaje, że choć nie nic złego w zadumie, to Kościół wciąż ma wiele do zrobienia, żeby zmienić obraz 1 listopada w oczach wiernych.
Przy bramach Cmentarza Centralnego będzie dziś można spotkać kleryków, którzy będą zbierać kartki z imionami naszych zmarłych - dodaje ks. Łuszczek. - Można zgłosić naszych zmarłych, za których przez cały listopad modlimy się w seminarium, codziennie w kilku kaplicach po to, żeby nasi bliscy zmarli przebywający w Czyśćcu mogli doświadczyć szczęścia wiecznego w niebie.
Klerycy będą zbierać Wypominki od 9 do 17.