Piotr Anderszewski, jeden z najznakomitszych i najbardziej rozpoznawalnych na świecie polskich pianistów, wystąpi w sobotę w Szczecinie w ramach Meisinger Music Festival.
Anderszewski w ostatnich latach występował z recitalami w takich salach, jak m.in. Barbican Centre i Royal Festival Hall w Londynie, Wiener Konzerthaus czy Carnegie Hall w Nowym Jorku. Współpracował z najlepszymi orkiestrami świata, m.in. Berliner Philharmoniker, London Symphony Orchestra, Chicago Symphony Orchestra czy Królewską Orkiestrą Concertgebouw w Amsterdamie.
W swoim recitalu w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza zagra utwory Jana Sebastiana Bacha i Fryderyka Chopina. Piotr Anderszewski jest niezwykle ceniony za oryginalność. W ciągu swojej kariery został wyróżniony wieloma ważnymi nagrodami.
Wciąż miewam tremę, na którą nie mam też sprawdzonego sposobu - przyznaje pianista.
- Nie mam żadnego sposobu. Szukałem i to nic nie działa. Chyba jedyny, jeśli to ma być sposób, to w danym momencie zaakceptować, że ma się tę tremę, jest się kim się jest i ona wtedy jest. To jest chyba najlepszy sposób, ale to jest bardzo trudne do zaakceptowania - mówi polski pianista.
Ramowy program koncertu powstał kilka miesięcy temu, ale ostateczny dopiero niedawno - przyznaje Anderszewski.
- To trudno jest przewidzieć, co będzie chciało się grać. To się tak wszystko w człowieku zmienia. Mnie zależy, żeby to było jak najbardziej żywe, a nie takie zaplanowane. Jestem człowiekiem, zmieniam się - mówi Piotr Anderszewski.
Początek koncertu o godzinie 19.30 w Sali Złotej szczecińskiej filharmonii.
W swoim recitalu w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza zagra utwory Jana Sebastiana Bacha i Fryderyka Chopina. Piotr Anderszewski jest niezwykle ceniony za oryginalność. W ciągu swojej kariery został wyróżniony wieloma ważnymi nagrodami.
Wciąż miewam tremę, na którą nie mam też sprawdzonego sposobu - przyznaje pianista.
- Nie mam żadnego sposobu. Szukałem i to nic nie działa. Chyba jedyny, jeśli to ma być sposób, to w danym momencie zaakceptować, że ma się tę tremę, jest się kim się jest i ona wtedy jest. To jest chyba najlepszy sposób, ale to jest bardzo trudne do zaakceptowania - mówi polski pianista.
Ramowy program koncertu powstał kilka miesięcy temu, ale ostateczny dopiero niedawno - przyznaje Anderszewski.
- To trudno jest przewidzieć, co będzie chciało się grać. To się tak wszystko w człowieku zmienia. Mnie zależy, żeby to było jak najbardziej żywe, a nie takie zaplanowane. Jestem człowiekiem, zmieniam się - mówi Piotr Anderszewski.
Początek koncertu o godzinie 19.30 w Sali Złotej szczecińskiej filharmonii.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-01-23_157980609217.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-01-22_157971962010.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/333211/2016-01-25_1453725152_9.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2016/333211/2016-01-25_1453725152_9.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-01-20_157949688210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-01-19_157943859510.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-01-18_157936581810.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-01-18_157934141210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2020/thumb_480_0/2020-01-18_157933533310.jpg)
![](../serwis_informacyjny/pliki/2019/2019-11-10_157341318310.jpg)