Wystawę zorganizowaną z okazji 40-lecia pracy twórczej Jarosława Eysymonta można oglądać w Galerii Poziom 4. Filharmonii imienia Mieczysława Karłowicza w Szczecinie.
Prezentowanych jest kilkadziesiąt obrazów namalowanych przez Eysymonta głównie w ostatnich 10 latach.
To malarska opowieść o miejskiej codzienności, to portret zaniedbanych podwórek lub nadszarpniętych zębem czasu kamienic. - Te szczecińskie, nieoczywiste krajobrazy zauroczyły mnie - mówi kuratorka wystawy Monika Krupowicz. - Z Jarkiem współpracuję ponad 10 lat i tak właściwie Jarek zaraża mnie coraz bardziej miłością i lokalnym patriotyzmem do Szczecina. Ja się tu nie urodziłam, przyjechałam tu na studia. Jarek opowiadał mi niejedną piękną historię o powojennym Szczecinie.
- Po prostu lubię nasze miasto - mówi Eysymont. - Taka dokumentacja rzeczywistości, dokładanie swojego własnego komentarza, swojej własnej wyobraźni, ponieważ te obrazy oddają raczej ducha tego miasta w sposób mniej realistyczny, bardziej poetycki. One nie są dosłownym przełożeniem tego miasta, one są opowieścią o tym mieście.
Wystawa będzie czynna do połowy września. W programie Filharmonii imienia Mieczysława Karłowicza w Szczecinie wyznaczone są dni jej zwiedzania.
To malarska opowieść o miejskiej codzienności, to portret zaniedbanych podwórek lub nadszarpniętych zębem czasu kamienic. - Te szczecińskie, nieoczywiste krajobrazy zauroczyły mnie - mówi kuratorka wystawy Monika Krupowicz. - Z Jarkiem współpracuję ponad 10 lat i tak właściwie Jarek zaraża mnie coraz bardziej miłością i lokalnym patriotyzmem do Szczecina. Ja się tu nie urodziłam, przyjechałam tu na studia. Jarek opowiadał mi niejedną piękną historię o powojennym Szczecinie.
- Po prostu lubię nasze miasto - mówi Eysymont. - Taka dokumentacja rzeczywistości, dokładanie swojego własnego komentarza, swojej własnej wyobraźni, ponieważ te obrazy oddają raczej ducha tego miasta w sposób mniej realistyczny, bardziej poetycki. One nie są dosłownym przełożeniem tego miasta, one są opowieścią o tym mieście.
Wystawa będzie czynna do połowy września. W programie Filharmonii imienia Mieczysława Karłowicza w Szczecinie wyznaczone są dni jej zwiedzania.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-15_170799095010.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-14_170790728510.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-13_170785206010.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-10_170758538210.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-09_170747007610.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-08_1707401194_885778.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-08_1707401034_885776.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-08_170739602811.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-07_170732152812.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2024/thumb_480_0/2024-02-06_170722571210.jpg)