Niedawno w Domu Kultury "Krzemień" w Szczecinie odbyła się prapremiera filmu "Do mnie wciąż przylatują ptaki". To dokument Pawła Kulika opowiadający o nieuniknionym przemijaniu.
68-letnia malarka, Wiesława Markiewicz, odbywa swoistą podróż w głąb minionego czasu, w głąb siebie. Przywołuje w pamięci napotkanych mistrzów, przyjaciół, artystów, ludzi, którzy ją kształtowali i towarzyszyli w drodze twórczej. Zdjęcia oraz filmowe archiwa stwarzają nastrój do dialogu z minionym czasem i przyjaciółmi-artystami, którzy już odeszli.
Na premierze była Małgorzata Frymus.
68-letnia malarka, Wiesława Markiewicz, odbywa swoistą podróż w głąb minionego czasu, w głąb siebie. Przywołuje w pamięci napotkanych mistrzów, przyjaciół, artystów, ludzi, którzy ją kształtowali i towarzyszyli w drodze twórczej. Zdjęcia oraz filmowe archiwa stwarzają nastrój do dialogu z minionym czasem i przyjaciółmi-artystami, którzy już odeszli.
Na premierze była Małgorzata Frymus.