Zmęczone ale i zadowolone powróciły z Francji piłkarki ręczne Pogoni Baltica, które w niedzielę w Bordeaux walczyły o Puchar Challenge.
Szczeciniankom europejskiego pucharu nie udało się zdobyć, ale w nagrodę dostały srebrne medale za udział w finale Challenge Cup.
Szczypiornistki przed halą miejską przy ulicy Twardowskiego powitali najwierniejsi kibice. Fani docenili osiągnięcie Pogoni Baltica wręczając zawodniczkom piękne czerwone róże, a szczęśliwa bramkarka Adrianna Płaczek przyznała, że dla debiutującej w europejskich rozgrywkach szczecińskiej siódemki finał jest dużym sukcesem.
- Bardzo się cieszymy, że udało się nam dotrzeć do finału. Jesteśmy bardzo szczęśliwe, bo nikt nie przypuszczał, że staniemy tu gdzie stałyśmy i wrócimy ze srebrnym krążkiem - mówi Płaczek.
Piłkarki ręczne Pogoni Baltica po udanej europejskiej przygodzie w Challenge Cup walczyć będą teraz ze Startem Elbląg o brązowy medal Mistrzostw Polski. Pierwszy mecz o trzecie miejsce szczypiornistek odbędzie się już w środę w Szczecinie.
Szczypiornistki przed halą miejską przy ulicy Twardowskiego powitali najwierniejsi kibice. Fani docenili osiągnięcie Pogoni Baltica wręczając zawodniczkom piękne czerwone róże, a szczęśliwa bramkarka Adrianna Płaczek przyznała, że dla debiutującej w europejskich rozgrywkach szczecińskiej siódemki finał jest dużym sukcesem.
- Bardzo się cieszymy, że udało się nam dotrzeć do finału. Jesteśmy bardzo szczęśliwe, bo nikt nie przypuszczał, że staniemy tu gdzie stałyśmy i wrócimy ze srebrnym krążkiem - mówi Płaczek.
Piłkarki ręczne Pogoni Baltica po udanej europejskiej przygodzie w Challenge Cup walczyć będą teraz ze Startem Elbląg o brązowy medal Mistrzostw Polski. Pierwszy mecz o trzecie miejsce szczypiornistek odbędzie się już w środę w Szczecinie.