Siatkarki Chemika Police od zwycięstwa rozpoczęły występy w Lidze Mistrzyń. Drużyna trenera Giuseppe Cuccariniego w swoim pierwszym meczu w grupie C, rozegranym w środę w szczecińskiej Azoty Arenie, pokonały czeski Agel Prostejov 3:0, w setach do 18,16 i 21.
Tym samym policzanki zrewanżowały się rywalkom za ubiegłoroczną porażkę w Szczecinie w fazie grupowej Ligi Mistrzyń.
Jak przyznała przyjmująca Chemika Anna Werblińska, policzanki rozegrały bardzo dobre spotkanie i zasłużenie zdobyły komplet punktów.
- Zagrałyśmy bardzo dobre spotkanie. Wiadomo, gdzieś tam w pewnych elementach mogłyśmy zagrać troszeczkę lepiej, aczkolwiek ta wygrana przesłania wszystkie błędy. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko się cieszyć - mówi Werblińska. - Dzisiaj wszystko funkcjonowało i mam nadzieję, że będzie funkcjonować jeszcze lepiej.
Po środowym sukcesie Chemik objął prowadzenie w grupie C Ligi Mistrzyń. W kolejnym pucharowym pojedynku, który odbędzie się 11 listopada we Włoszech, policzanki zmierzą się z Pomi Casalmaggiore.
Wcześniej, bo już w sobotę o godz. 20 w hali Azoty Arena, siatkarki Chemika zagrają z liderem Orlen Ligi - Impelem Wrocław.
Jak przyznała przyjmująca Chemika Anna Werblińska, policzanki rozegrały bardzo dobre spotkanie i zasłużenie zdobyły komplet punktów.
- Zagrałyśmy bardzo dobre spotkanie. Wiadomo, gdzieś tam w pewnych elementach mogłyśmy zagrać troszeczkę lepiej, aczkolwiek ta wygrana przesłania wszystkie błędy. Nie pozostaje nam nic innego jak tylko się cieszyć - mówi Werblińska. - Dzisiaj wszystko funkcjonowało i mam nadzieję, że będzie funkcjonować jeszcze lepiej.
Po środowym sukcesie Chemik objął prowadzenie w grupie C Ligi Mistrzyń. W kolejnym pucharowym pojedynku, który odbędzie się 11 listopada we Włoszech, policzanki zmierzą się z Pomi Casalmaggiore.
Wcześniej, bo już w sobotę o godz. 20 w hali Azoty Arena, siatkarki Chemika zagrają z liderem Orlen Ligi - Impelem Wrocław.