Reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce w drużynowym konkursie Pucharu Świata w lotach narciarskich. Na mamuciej skoczni w norweskim Vikersund Polacy przegrali jedynie z Norwegami.Trzecie miejsce zajęli Austriacy.
Ze składu: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Kamil Stoch tylko Dawid Kubacki nie ustanowił w sobotę nowego rekordu życiowego. Stoch skoczył 243 metrów, Kot - 244,5 m, a Żyła poszybował aż na 245,5 m, co jest nowym rekordem Polski.
To był bardzo ciekawy konkurs - komentuje prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.
- Kapitalny konkurs. Emocja za emocją, praktycznie każdy skok niósł za sobą jakąś niewiadomą. A w tej rywalizacje świetnie spisywali się nasi zawodnicy. To było to czego oczekiwaliśmy. Musieliśmy uciekać przed Austriakami, no bo gonią nas w klasyfikacji narodów. Trzeba ich było pokonać, było to zadanie bardzo trudne przed zawodami - mówił Tajner.
Polacy umocnili się na pierwszym miejscu w klasyfikacji Pucharu Narodów. Powiększyli przewagę nad Austriakami do 238 punktów. Trzeci w klasyfikacji Niemcy tracą do biało-czerwonych 367 punktów.
Tajner podkreśla, że biało-czerwoni cały sezon utrzymują dobrą formę.
- Trzymają fason, formę, dobrą dyspozycję. Mało tego, dzisiaj jako zespół znowu mieli taką chyba dyspozycję dnia, bo podjęli rywalizację z Norwegami - mówił Tajner.
W klasyfikacji Raw Air prowadzenie utrzymał Andreas Wellinger, który o ponad sześć punktów wyprzedza Stefana Krafta. Na trzecie miejsce awansował Stoch, którego strata do najlepszych wynosi ponad 70 punktów.
Ostatni, indywidualny konkurs cyklu odbędzie się w niedzielę, także w Vikersund.
To był bardzo ciekawy konkurs - komentuje prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner.
- Kapitalny konkurs. Emocja za emocją, praktycznie każdy skok niósł za sobą jakąś niewiadomą. A w tej rywalizacje świetnie spisywali się nasi zawodnicy. To było to czego oczekiwaliśmy. Musieliśmy uciekać przed Austriakami, no bo gonią nas w klasyfikacji narodów. Trzeba ich było pokonać, było to zadanie bardzo trudne przed zawodami - mówił Tajner.
Polacy umocnili się na pierwszym miejscu w klasyfikacji Pucharu Narodów. Powiększyli przewagę nad Austriakami do 238 punktów. Trzeci w klasyfikacji Niemcy tracą do biało-czerwonych 367 punktów.
Tajner podkreśla, że biało-czerwoni cały sezon utrzymują dobrą formę.
- Trzymają fason, formę, dobrą dyspozycję. Mało tego, dzisiaj jako zespół znowu mieli taką chyba dyspozycję dnia, bo podjęli rywalizację z Norwegami - mówił Tajner.
W klasyfikacji Raw Air prowadzenie utrzymał Andreas Wellinger, który o ponad sześć punktów wyprzedza Stefana Krafta. Na trzecie miejsce awansował Stoch, którego strata do najlepszych wynosi ponad 70 punktów.
Ostatni, indywidualny konkurs cyklu odbędzie się w niedzielę, także w Vikersund.