Piłkarze Pogoni Szczecin nadal bez zwycięstwa w ekstraklasie na swoim stadionie. W sobotę, w 11. kolejce rozgrywek o mistrzostwo Polski, Portowcy zremisowali z Koroną Kielce 0:0.
Dla ekipy trenera Macieja Skorży to szósty w tym sezonie mecz w Szczecinie bez kompletu punktów. Pogoń u siebie zremisowała trzy spotkania, a trzy przegrała.
Rozczarowania po kolejnym nieudanym występie na Twardowskiego nie ukrywał pomocnik Pogoni Kamil Drygas. - Za dużo graliśmy długimi piłkami. Korona miała bardzo wysokich obrońców i z reguły wszystkie te piłki wygrywała - oceniał Drygas. - Myślę, że zabrakło nam indywidualnego "błysku". Co tydzień mówimy, że znowu uciekła nam jakaś szansa, że chcemy wygrać. Ostatnio przegraliśmy z Górnikiem 1:2, teraz zremisowaliśmy z Koroną. Na naszym koncie jest bardzo mało punktów.
Portowcy mają na swoim koncie tylko dziewięć punktów i zajmują 13. miejsce w tabeli ekstraklasy, które mogą stracić po niedzielnych meczach Piasta Gliwice i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
16 października, w kolejnym spotkaniu ekstraklasy, piłkarze Pogoni Szczecin zmierzą się na wyjeździe z Cracovią Kraków.
Rozczarowania po kolejnym nieudanym występie na Twardowskiego nie ukrywał pomocnik Pogoni Kamil Drygas. - Za dużo graliśmy długimi piłkami. Korona miała bardzo wysokich obrońców i z reguły wszystkie te piłki wygrywała - oceniał Drygas. - Myślę, że zabrakło nam indywidualnego "błysku". Co tydzień mówimy, że znowu uciekła nam jakaś szansa, że chcemy wygrać. Ostatnio przegraliśmy z Górnikiem 1:2, teraz zremisowaliśmy z Koroną. Na naszym koncie jest bardzo mało punktów.
Portowcy mają na swoim koncie tylko dziewięć punktów i zajmują 13. miejsce w tabeli ekstraklasy, które mogą stracić po niedzielnych meczach Piasta Gliwice i Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
16 października, w kolejnym spotkaniu ekstraklasy, piłkarze Pogoni Szczecin zmierzą się na wyjeździe z Cracovią Kraków.