Polscy siatkarze awansowali do półfinału Mistrzostw Świata. Biało-czerwoni przegrali w piątek w Turynie z Włochami 2:3 w ostatnim meczu grupy J trzeciej rundy, ale już po pierwszym secie, który wygrali do 14, zapewnili sobie miejsce w czołowej czwórce turnieju.
O tym, że właśnie w Europie rozgrywane są decydujące spotkania siatkarskiego Mundialu, gdzie za faworytów uchodzą zawodnicy z USA, nie wie nie tylko przeciętny Amerykanin, ale nawet bardziej interesujący się sportem kibic. W największych mediach sportowych, takich jak ESPN, Sport Illustrated czy Fox Sport, nie znaleźliśmy żadnej wzmianki o sobotnim meczu USA-Polska. W Stanach nie ma zawodowych rozgrywek ligi siatkówki. Gra się na uniwersytetach, a po skończeniu nauki, jeżeli dany zawodnik chce kontynuować zawodową karierę, to najczęściej wyjeżdża do Europy. Dla Amerykanów bardzo atrakcyjne są między innymi polskie rozgrywki.
Początek spotkania Polska-USA o godz. 21.15. Wcześniej, bo o 17, rozpocznie się mecz Brazylia-Serbia.