Giermasz
Radio SzczecinRadio Szczecin » Giermasz » RECENZJE
Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition
Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition
"Chodzone bijatyki", z angielska beat'em up, to jeden z najbardziej zasłużonych dla branży gatunków gier. Niegdyś królowały na automatach i niewątpliwie zrobiły wiele dla popularyzacji elektronicznej rozrywki. Ich późniejsze losy potoczyły się różnie, choć od kilku lat obserwujemy całkiem sporo sentymentalnych powrotów do mechaniki, w której zabawa polega na parciu do przodu i eliminowaniu kolejnych hord wrogów, obowiązkowo z bossem na końcu etapu. Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition w rozgrywce, grafice czy przedstawieniu historii jest współczesnym odpowiednikiem niegdysiejszych klasyków. Fani nie powinni się wahać, inni gracze mogą dać szansę, choć z pewnymi zastrzeżeniami.

Grę do recenzji dostaliśmy od polskiego wydawcy firmy Ubisoft Polska.
GIERMASZ-Recenzja Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition

Zresztą, w niektórych elementach to akurat szkoda, że twórcy nie zrobili odrobinę więcej. Na przykład w przedstawieniu historii. Dawno temu na wspomnianych automatach zazwyczaj czytaliśmy krótki wstęp, dlaczego musimy pobić wszystkich złych, czasami wyświetlił się jakiś (bywało, że delikatnie animowany) obrazek. Oczywiście wtedy było to spowodowane ograniczeniami sprzętowymi. I ja wiem, że Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition to de facto gra sprzed 10ciu lat z dodatkową zawartością. Ale mimo wszystko trochę żałuję, że w kwestii przedstawienia historii tak niewiele się tu dzieje.

Krótki filmik przerywnikowy na początku etapu, jakieś drobiazgi w środku, no i ewentualnie epicka walka z bossem. Tyle. A przecież to gra na postawie komiksu! Nie czytałem, więc siłą rzeczy nawiązania do papierowej wersji mi umykają, bo i twórcy nie zrobili wiele, aby osoby nie znające tych opowieści dowiedziały się czegoś więcej. Oczywiście w gatunku fabuła zawsze była tylko pretekstem, ale szkoda, że nie wykorzystano potencjału komiksu - i potencjału o niebo lepszego sprzętu niż to dawno temu bywało.

Więc wciąż zastanawiam się, dlaczego taka słodka i sympatyczna by się wydało Ramona Flowers tak kiepsko dobierała sobie chłopaków? Bo zabawa w trybie fabularnym polega na tym, że zakochany w Ramonie Scott Pilgrim musi pokonać jej siedmiu złych-eks... Coś nie miała dziewczyna farta... Chociaż, Ramona jest grywalną postacią i potrafi pokazać swoim eks gdzie raki zimują.

Postaci grywalnych jest zresztą więcej - i w kanapowej kooperacji upatruję największego atutu tej gry. Bo solo, przyznam, Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition nie jest łatwą grą. Już na najniższym poziomie trudności nie był to prosty samograj i "przeklikiwacz". Naprawdę musiałem się postarać, nawet nauczyć poziomu - i przydaje się sporo szczęścia. Gdy na ekranie jest wielu wrogów - jak niemalże w musou - to czasami trudno dostrzec, czy to jeszcze ja biję - czy mnie biją. Czasami też trudno oszacować, czy jesteśmy na właściwej "ścieżce". Bo oczywiście głównie poruszamy się w lewą stronę ekranu, ale na polu walki to także kierunki w górę czy w dół. I wystarczy, przykładowo, że stoisz kilka pikseli za nisko - i Twoje ciosy nie trafiają w cel. System walki nie wybacza zbyt wielu błędów, a mi z kolei zbyt często nie udawało się zareagować na czas. Za to w kooperacji gra staje się zauważalnie łatwiejsza. Oczywiście poziom trudności to ewidentna naleciałość z tych dawnych, automatowych klasyków.

Do tego dodano nieco RPG-owych elementów - sklep, a przede wszystkim zbieranie doświadczenia za pokonanych wrogów i awans na kolejne poziomy, co odblokowuje dodatkowe ciosy.

Graficznie jest pikselowo-ślicznie. Szczególnie na przenośnym ekranie Switcha wyglądało to naprawdę elegancko. Naturalnie "staroszkolna" to oprawa, ale animacje, same lokacje, postaci, wrogowie - to nowoczesne piksele i nie ma co tu marudzić...

... swoją drogą, tak czytam co napisałem - i wypada zaznaczyć, że chociaż trochę się czepiam, to ostatecznie w gatunku "chodzonych bijatyk" Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition po 10ciu latach od premiery broni się bez problemu. Jak macie oryginalne wydanie, to można się zastanowić, czy warto kupić jeszcze raz - przy czym cena odnowionej edycji nie jest zaporowa. A jeżeli lubicie beat'em up i nie mieliście jeszcze okazji włączyć tej gry, to polecam. Także, jeżeli chcielibyście pierwszy raz spróbować swoich sił w produkcji, która nawiązuje do klasyki. Można oczywiście odpalić też i leciwe Golden Axe (czy inne, bo na fali nostalgii można je znaleźć w cyfrowych sklepach) - a można zagrać w Scott Pilgrim vs. The World: The Game – Complete Edition. To w gatunku naprawdę dobra pozycja. Acz poziom trudności może nieco zaskoczyć. Ale tak to już bywało na automatach: przecież jakby było za łatwo, to gracze nie musieliby wrzucać kolejnych monet, prawda?
 

Zobacz także

2025-12-20, godz. 08:01 Ninja Gaiden 4 [Xbox Series X] Trudno o większą markę w gatunku slashera. Trudno też o bardziej wyczekiwaną część w tej gałęzi gier. Ninja Gaiden 4 od dawna była wypatrywana przez… » więcej 2025-12-20, godz. 08:05 Metroid Prime 4: Beyond [Switch 2] Naprawdę niewiele jest gier, które dają nazwy całym podgatunkom. Metroidvania bierze swoją nazwę od kultowej serii Metroid, która jest z graczami od 1986… » więcej 2025-12-13, godz. 08:05 Death Howl [PC] Nie ma nic prostego w podążaniu za zmarłymi do świata duchów. Wystarczy obrócić się w nieodpowiednim momencie, dotknąć bliskiego bez pozwolenia albo… » więcej 2025-12-13, godz. 08:05 The Last Case of John Morley [PlayStation 5] Jest mroczna, to na pewno. Rozwiązuje się zagadki, tak. Ale nie trzeba mieć do nich ilorazu inteligencji pod sufit. I jest retro. Wymieniam te rzeczy, bo skończyłam… » więcej 2025-12-13, godz. 08:05 Kirby Air Riders [Switch 2] W mojej opinii Nintendo ostatnimi czasy nie myli się, jeśli chodzi o premiery gier ze swoich sztandarowych uniwersów na nowy sprzęt. Oczywiście, dużo miłości… » więcej 2025-12-06, godz. 08:04 Pools [PlayStation 5] Myślałem, że w Pools pooglądam baseniary z Twitcha, a to miejscami niepokojący, klaustrofobiczny i psychodeliczny symulator chodzenia po... basenach. Nie… » więcej 2025-12-06, godz. 08:03 Winter Burrow [PC] Przez śniegi i mrozy pewna mała mysz wraca do swojej rodzinnej norki. Norka jest pusta i zniszczona, dookoła zaspy i niebezpieczeństwa, a mysz ma tylko niewielki… » więcej 2025-12-06, godz. 08:02 Project Motor Racing [PlayStation 5] Rozbudowany tryb kariery, realistycznie zachowujący się na torze przeciwnicy sterowani przez komputer - to były jedne z akcentowanych atutów gry Project Motor… » więcej 2025-12-06, godz. 08:01 Marvel Cosmic Invasion [Xbox Series X] To jest tak bardzo w latach 80. i 90., że zacząłem szukać swojej karty do wypożyczalni VHS. Ale to jest też tak dobre. To jest tak dobre, jak ten Spider… » więcej 2025-11-29, godz. 08:05 The Rogue Prince of Persia [Xbox Series X] Ta gra towarzyszy mi od początku mojej przygody z komputerami czy konsolami. Zresztą Prince od Persia to jeden z tych tytułów, który w ogóle ukształtował… » więcej
12345