To piękne architektonicznie miejsce, symbol naszej wolności - tak mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas koncertu inauguracyjnego w nowej Filharmonii w Szczecinie.
Prezydent przyleciał na otwarcie nowego gmachu filharmonii prosto ze szczytu NATO w Newport.
- Widać, że potrafimy doskonale zagospodarowywać zarówno wolność, jak i samorządność, za co z całego serca dziękuję i wszystkim gratuluję - powiedział Bronisław Komorowski. - To znaczy, że potrafimy się sami mądrze rządzić, wykorzystując okoliczności sprzyjające takie jak członkostwo w Unii Europejskiej, żeby budować rzeczy wielkie, piękne i niesłychanie potrzebne do realizacji ambitnych zamysłów tutejszej społeczności.
- Nowa filharmonia to wspaniałe miejsce - oceniła Ewa Strusińska, pierwszy dyrygent i kierownik muzyczny szczecińskich filharmoników. - Dopiero jak się wejdzie do środka, to wszystko nabiera sensu. Dopiero wewnątrz widzimy piękny "materiał" i "tkaniny". To właśnie wnętrze jest najważniejsze.
Inauguracja nowego sezonu w nowym gmachu Filharmonii Szczecińskiej potrwa tydzień. W tym czasie wystąpią m.in. zespół Pasadena Roof Orchestra, który gra swing i muzykę taneczną lat 20. i 30. z ery big-bandów, a także szczeciński saksofonista Sylwester Ostrowski wraz z zespołem oraz Ewa Bem.
Nowa filharmonia ma 13 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Dwie sale koncertowe - symfoniczna i kameralna - mogą pomieścić łącznie ponad tysiąc osób.
Budynek zaprojektowali architekci z hiszpańskiego Estudio Barozzi Veiga. Budowa gmachu przy ulicy Małopolskiej rozpoczęła się w 2011 roku i trwała ponad dwa lata. Kosztowała ponad 100 mln zł.
- Widać, że potrafimy doskonale zagospodarowywać zarówno wolność, jak i samorządność, za co z całego serca dziękuję i wszystkim gratuluję - powiedział Bronisław Komorowski. - To znaczy, że potrafimy się sami mądrze rządzić, wykorzystując okoliczności sprzyjające takie jak członkostwo w Unii Europejskiej, żeby budować rzeczy wielkie, piękne i niesłychanie potrzebne do realizacji ambitnych zamysłów tutejszej społeczności.
- Nowa filharmonia to wspaniałe miejsce - oceniła Ewa Strusińska, pierwszy dyrygent i kierownik muzyczny szczecińskich filharmoników. - Dopiero jak się wejdzie do środka, to wszystko nabiera sensu. Dopiero wewnątrz widzimy piękny "materiał" i "tkaniny". To właśnie wnętrze jest najważniejsze.
Inauguracja nowego sezonu w nowym gmachu Filharmonii Szczecińskiej potrwa tydzień. W tym czasie wystąpią m.in. zespół Pasadena Roof Orchestra, który gra swing i muzykę taneczną lat 20. i 30. z ery big-bandów, a także szczeciński saksofonista Sylwester Ostrowski wraz z zespołem oraz Ewa Bem.
Nowa filharmonia ma 13 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Dwie sale koncertowe - symfoniczna i kameralna - mogą pomieścić łącznie ponad tysiąc osób.
Budynek zaprojektowali architekci z hiszpańskiego Estudio Barozzi Veiga. Budowa gmachu przy ulicy Małopolskiej rozpoczęła się w 2011 roku i trwała ponad dwa lata. Kosztowała ponad 100 mln zł.
Widać, że potrafimy doskonale zagospodarowywać zarówno wolność, jak i samorządność. Gratuluję - powiedział Bronisław Komorowski.