Ręcznie wykonana scenografia, marionetki czy pacynki ze spektaklów Teatru Lalek "Pleciuga"- od wtorku można zobaczyć z bliska.
Wernisaż i towarzyszący mu pokaz animacji lalek teatralnych zainaugurowały jubileusz 65. rocznicy istnienia teatru i 10. rocznicy działalności w nowej siedzibie.
- Nie wolno dotykać, ale nie można się oprzeć. To jest miłe. Ja bym na tym spała, gdyby mogła. Jest bardzo ładnie - oceniają najmłodsi.
- Nie chcieliśmy, aby dekoracje leżały w magazynie - mówi Zbigniew Niecikowski, dyrektor Teatru Lalek Pleciuga. - Lalka na scenie jest w rękach aktora, więc oczywiście żyje. Tu przez moment ten ruch został zatrzymany.
- Od momentu otrzymania projektów do końca realizacji trwa to od trzech do czterech miesięcy - tłumaczy Elwira Koczorowska, konstruktor w Teatrze Lalek Pleciuga i współtwórczyni lalek z wystawy. - To tak naprawdę są nasze dzieci.
Organizatorami wystawy są Teatr Lalek "Pleciuga", Książnica Pomorska i Wyższa Szkoła Bankowa w Szczecinie.
Oglądać ją można do 20 marca w Sali pod Piramidą Książnicy Pomorskiej.