Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Tymczasem w miejscowości Perewalne na Krymie kamery amerykańskiej stacji CNN zarejestrowały prawdopodobne oszustwo. Fot. CNN Newsource/x-news
Tymczasem w miejscowości Perewalne na Krymie kamery amerykańskiej stacji CNN zarejestrowały prawdopodobne oszustwo. Fot. CNN Newsource/x-news
Referendum na Krymie przebiega spokojnie. Nie doszło do żadnych incydentów w lokalach wyborczych. Tak jest w Symferopolu - powiedziała w rozmowie z Radiem Szczecin mieszkająca tam Józefa Myszkowska, prezes Stowarzyszenia Polaków na Krymie.
Dodała, że w kolejkach przed lokalami wyborczymi stoją przede wszystkim Rosjanie mieszkający na Krymie.

- Wydaje mi się, że wynik jest już z góry ustalony, ale zobaczymy jak to będzie - mówi Myszkowska. - Szansą na unieważnienie głosowania jest niska frekwencja, dlatego Ukraińcy i Tatarzy Krymscy bojkotują referendum.

Tymczasem w miejscowości Perewalne na Krymie kamery amerykańskiej stacji CNN zarejestrowały prawdopodobne oszustwo. Jeden z głosujących wrzucił do urny dwie, zamiast jednej, karty.

Niedzielne referendum na Krymie ma określić przynależność państwową półwyspu. Mieszkańcy głosują czy chcą pozostać w Ukrainie, czy przyłączyć się do Rosji.

Ukraina i państwa Zachodu zapowiedziały już, że nie uznają wyników referendum, bo o rozpisaniu głosowania zdecydowały prorosyjskie władze krymskiej autonomii.

- To głosowanie nie jest legalne, bo jest niezgodne z ukraińską konstytucją - oświadczył wcześniej premier Ukrainy, Arsenij Jaceniuk. Jak podkreślił, żeby referendum było ważne musiałoby mieć zasięg ogólnokrajowy, a nie lokalny.

Konflikt o Krym wybuchł po tym, jak w Kijowie władzę przejęli przeciwnicy prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Po trwających kilka miesięcy demonstracjach, zwolennicy integracji Ukrainy z Unią Europejską zyskali większość w parlamencie i obalili Janukowycza. Przeciwna temu jest rosyjskojęzyczna część mieszkańców Krymu.

Na półwyspie od tygodni stacjonują rosyjscy żołnierze, regularnie dochodzi do zamieszek. Materiał: CNN Newsource/x-news
Referendum na Krymie przebiega spokojnie. Nie doszło do żadnych incydentów w lokalach wyborczych. Tak jest w Symferopolu - powiedziała w rozmowie z Radiem Szczecin mieszkająca tam Józefa Myszkowska, prezes Stowarzyszenia Polaków na Krymie.
- Wydaje mi się, że wynik jest już z góry ustalony, ale zobaczymy jak to będzie - mówi Myszkowska. - Szansą na unieważnienie głosowania jest niska frekwencja, dlatego Ukraińcy i Tatarzy Krymscy bojkotują referendum.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty