Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Do podobnych incydentów na Ukrainie dochodzi od kilku miesięcy, kiedy władzę w kraju przejęła proeuropejska opozycja. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Do podobnych incydentów na Ukrainie dochodzi od kilku miesięcy, kiedy władzę w kraju przejęła proeuropejska opozycja. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Będzie "operacja antyterrorystyczna na wschodzie Ukrainy na pełną skalę" - poinformował pełniący obowiązki prezydenta tego kraju Ołeksandr Turczynow.
Wcześniej ukraińskie MSZ podało, że ma dowody na udział służb specjalnych Rosji w separatystycznych atakach - donosi TVN24. - Nie pozwolimy, aby Rosja powtórzyła krymski scenariusz - podkreślił Turczynow. Dodał, że bojownicy, którzy złożą broń do poniedziałku, unikną kary.

"To przestępczy rozkaz" - odpowiedział szef rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Jego resort wydał oświadczenie, w którym czytamy, że to "Zachód jest odpowiedzialny za zapobieżenie wojnie domowej w tym kraju" - podaje Gazeta.pl.

W niedzielę podczas akcji przeciwko prorosyjskim separatystom w Słowiańsku w obwodzie donieckim na wschodzie kraju zginął oficer Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, a pięciu innych zostało rannych - poinformował szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow.

Agencja Interfax-Ukraina napisała, że według ministra, separatyści wykorzystują do obrony przed antyterrorystami żywe tarcze utworzone z popierających ich ludzi.

- Trzeba zacząć nazywać rzeczy po imieniu. To jest wojna, którą Rosja wytacza Ukrainie - powiedział w TVN24 europoseł PO, Jacek Saryusz-Wolski. - Działania na wschodzie Ukrainy podejmują żołnierze rosyjscy, przebierańcy. W rezolucji, którą przygotowuję na najbliższą sesję parlamentu będziemy wzywali do wprowadzenia sankcji 3. stopnia, czyli blokady ekonomiczno-finansowej Rosji i wysłania misji UE. Byliby to żołnierze nie do działań zbrojnych, a obserwacyjnych - dodał polityk.

W sobotę prorosyjscy bojownicy zajęli posterunek policji w Kramatorsku. Budynek przejęło ok. 20 osób, którzy mieli być uzbrojeni w broń.

Do podobnych incydentów na Ukrainie dochodzi od kilku miesięcy, kiedy władzę w kraju przejęła proeuropejska opozycja. Nie popierają jej Rosjanie mieszkający na Ukrainie. Tak było na Krymie, w odpowiedzi Rosja anektowała ten półwysep.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty