Urzędnicy Najwyższej Izby Kontroli skontrolują, czy pracownicy Krajowego Biura Wyborczego dopełnili wszystkich procedur przy tworzeniu systemu obsługującego wybory.
Z uwagi na błąd systemu niemożliwe było sporządzanie wydruków z protokołów wyborczych. Kłopoty zaczęły się już w niedzielę około godziny 22. Poważnie opóźniło to zliczanie głosów, przez co ciągle znamy jedynie wyniki cząstkowe wyborów.
Przygotowania do kontroli już trwają, potrwa ona do stycznia przyszłego roku - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin, Paweł Biedziak, rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli.
- Kontrolerzy sprawdzą czy pracownicy Krajowego Biura Wyborczego budowali ten system informatyczny w sposób zgodny z prawem, rzetelny, celowy, gospodarny. Reagujemy na nieprawidłowości stając w interesie publicznych pieniędzy - mówi Biedziak.
Za system informatyczny obsługujący wybory odpowiada Łódzka firma Nabino, z którą pomimo prób nie udało nam się skontaktować.
Przygotowania do kontroli już trwają, potrwa ona do stycznia przyszłego roku - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin, Paweł Biedziak, rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli.
- Kontrolerzy sprawdzą czy pracownicy Krajowego Biura Wyborczego budowali ten system informatyczny w sposób zgodny z prawem, rzetelny, celowy, gospodarny. Reagujemy na nieprawidłowości stając w interesie publicznych pieniędzy - mówi Biedziak.
Za system informatyczny obsługujący wybory odpowiada Łódzka firma Nabino, z którą pomimo prób nie udało nam się skontaktować.