Trudno mieć wiarę w postępowanie prokuratury, gdy dane z tego postępowania wyciekają - mówi marszałek Sejmu Radosław Sikorski o wycieku do internetu akt afery podsłuchowej.
Przed południem warszawska prokuratura potwierdziła autentyczność materiałów dotyczących tzw. "afery podsłuchowej", które wyciekły do sieci. Od poniedziałku na jednym z portali społecznościowych publikuje je Zbigniew Stonoga - biznesmen i założyciel "Gazety Stonoga".
"Afera podsłuchowa" dotyczy doniesień "Wprost" sprzed roku. Tygodnik opublikował nagrania i stenogramy rozmów prominentnych polityków m.in prezesa NBP - Marka Belki z szefem MSW - Bartłomiejem Sienkiewiczem. Wynikało z niej, że politycy omawiali scenariusz, w którym bank - w zamian za odwołanie ministra finansów Jacka Rostowskiego - "łata" dziurę budżetową.
TVN24/x-news