Dane władz Warszawy o liczbie uczestników podczas marszu Komitetu Obrony Demokracji i opozycji to "dane propagandowe" - stwierdził wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.
Jarosław Zieliński nie wierzy w dane ratusza. - Bardziej wierzę danym policji. Policja potrafi szacować liczbę zgromadzonych podczas marszów, demonstracji, różnego rodzaju zgromadzeń. Natomiast dane ratusza... Wiadomo kto kieruje samorządem warszawskim - działaczka Platformy Obywatelskiej, pani Hanna Gronkiewicz-Waltz. To są dane propagandowe. To są dane zawyżone i to zawyżone wielokrotnie - mówił wiceminister w rozmowie z TVN24.
Policja i władze miasta mają podobną metodologię szacowania liczby uczestników marszu. Liczą, że na jednym metrze kwadratowym jest jedna lub dwie osoby.
Sobotni marsz w Warszawie zorganizował Komitet Obrony Demokracji oraz kilka partii opozycyjnych, m.in. PO, .Nowoczesna i PSL. Odbywał się pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie!" i miał wyrazić sprzeciw wobec rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Materiał: TVN24/x-news