Za sześć dni dowiemy się, kto zostanie 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych. Oboje kandydaci starają się przekonać do siebie przede wszystkim niezdecydowanych wyborców.
Według ankiety przeprowadzonej na zlecenie agencji Reuters, Hillary Clinton ma sześć procent przewagi nad Donaldem Trumpem. Jednak według opracowania przygotowanego dla dziennika "Washington Post", to kandydat republikanów ma o jeden procent więcej poparcia niż była Pierwsza Dama.
Trump podczas wiecu na Florydzie przekonywał, że Clinton nie może być prezydentem, bo jest osobą niestabilną, a wciąż ciągnąca się za nią afera e-mailowa sprawi, że przez lata będą jej stawiane zarzuty kryminalne.
Z kolei kandydatka demokratów podczas spotkania ze swoimi zwolennikami w Nevadzie podkreślała, że to miliarder będąc osobą porywczą, wyśmiewającą niepełnosprawnych i nieszanującą kobiet, nie może być przywódcą Stanów Zjednoczonych.