W Berlinie, w dzielnicy, w której ciężarówka wjechała w tłum osób na jarmarku bożonarodzeniowym, mieszka pochodzący z Lublina bard, wydawca i kompozytor Igor Jaszczuk.
- Straszna tragedia. Dużo osób zginęło w węźle komunikacyjnym, gdzie przebywa mnóstwo ludzi. Berlin jest bardzo spokojnym i bezpiecznym miastem. To zagrożenie terrorystyczne jest bardzo małe, więc nie można ulegać presji i pochopnym wnioskom. Tragedia, bez względu na to, czy byłby to atak terrorystyczny czy wypadek, jest to tragedia i szok dla wszystkich. Dzieje się to pod moim domem, więc tym bardziej jest to trudne, straszne i szokujące przeżycie. Tego nie da się uniknąć, Berlin słynie z tych jarmarków. Jest ich mnóstwo, przyjeżdża dużo turystów, bardzo dużo autokarów z Polski - mówi Jaszczuk.
Według ostatnich informacji niemieckiej policji w zamachu zginęło 12 osób, blisko 50 jest rannych.