Wyrazy współczucia rodzinom ofiar zamachu w Berlinie przekazał metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga. Duchowny zwrócił jednak uwagę, że to co dzieje się w Europie może budzić przerażenie i cytując głowę kościoła - papieża Franciszka - przypomina wojnę.
- Papież Franciszek mówi o tej sytuacji "trzecia wojna światowa w kawałkach" i ma rację. "W kawałkach", bo nie ma jednolitego frontu, tak zwanego tradycyjnego, ale działania o charakterze wojennym, konfrontacyjnym, idą w całym świecie i idą bardzo blisko polskiej ziemi. W pewnych sytuacjach idą też na polskiej ziemi - mówił w rozmowie z Radiem Szczecin abp Dzięga.
Metropolita szczecińsko-kamieński dodał, że potrzebna jest modlitwa. - Trzeba modlić się za pomordowanych, poległych. Trzeba modlić się o miłosierdzie dla sprawców. Trzeba modlić się za Europę. Ja się modlę i o tę modlitwę wszystkich proszę - zaapelował duchowny.
W poniedziałek wieczorem 23-letni Pakistańczyk porwaną wcześniej ciężarówką wjechał w tłum ludzi zgromadzonych na jarmarku świątecznym w centrum Berlina. Podczas ataku zginęło 12 osób, w tym polski kierowca tira: porwany i brutalnie zabity przez zamachowca. Rannych zostało 48 osób. Pakistańczyk jest w rękach niemieckiej policji.
Metropolita szczecińsko-kamieński dodał, że potrzebna jest modlitwa. - Trzeba modlić się za pomordowanych, poległych. Trzeba modlić się o miłosierdzie dla sprawców. Trzeba modlić się za Europę. Ja się modlę i o tę modlitwę wszystkich proszę - zaapelował duchowny.
W poniedziałek wieczorem 23-letni Pakistańczyk porwaną wcześniej ciężarówką wjechał w tłum ludzi zgromadzonych na jarmarku świątecznym w centrum Berlina. Podczas ataku zginęło 12 osób, w tym polski kierowca tira: porwany i brutalnie zabity przez zamachowca. Rannych zostało 48 osób. Pakistańczyk jest w rękach niemieckiej policji.