Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Do zamachu w Berlinie doszło w poniedziałek wieczorem. Zginęło 12 osób. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Do zamachu w Berlinie doszło w poniedziałek wieczorem. Zginęło 12 osób. Fot. Konrad Nowak [Radio Szczecin/Archiwum]
Nie tylko niemieckie, ale też amerykańskie służby specjalne interesowały się w przeszłości Anisem Amrim, Tunezyjczykiem podejrzewanym o dokonanie poniedziałkowego zamachu w Berlinie. Mężczyzna wciąż pozostaje na wolności. Jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym.
Amerykański dziennik "New York Times" podał, że Tunezyjczyk był na liście osób objętych zakazem wstępu na pokład samolotów lecących do Stanów Zjednoczonych. Mężczyzna miał bowiem szukać w internecie instrukcji budowy bomb, a także kontaktować się z przedstawicielami tak zwanego Państwa Islamskiego. W ten sposób ściągnął na siebie uwagę amerykańskich służb.

24-letni Anis Amri poszukiwany jest w Niemczech i Europie. Za pomoc w jego ujęciu wyznaczono 100 tysięcy euro nagrody.

Tymczasem w samym Berlinie życie wraca do normy. W czwartek ponownie otwarto jarmark bożonarodzeniowy, na którym doszło do ataku. Został on jednak otoczony betonowy zaporami, które mają uniemożliwiać wjazd większych samochodów.

W poniedziałkowym zamachu zginęło 12 osób, a prawie 50 zostało rannych. Jedna z ofiar śmiertelnych to polski kierowca ciężarówki, którego pojazd wykorzystano do ataku.

Niemieckie media podają tymczasem, że w kabinie polskiej ciężarówki znaleziono odciski palców Anisa Amriego. Tym samym śledczy mają coraz mocniejsze dowody na to, że to właśnie Tunezyjczyk przeprowadził zamach.
Relacja Wojciecha Szymańskiego/Informacyjna Agencja Radiowa

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty