Posiedzenie sądu miało miejsce w specjalnej sali bezpieczeństwa, do której podejrzany, eskortowany przez policjantów, przybył w kajdankach. Na głowie miał zieloną bluzę, którą zakrywał twarz. Towarzyszyli mu tłumacz języka rosyjskiego oraz obrońca mecenas Johan Eriksson, który oświadczył, że jego klient przyznał się do zarzucanego mu czynu i zgodził się na areszt.

Po tym oświadczeniu prokuratura wystąpiła z wnioskiem, by dalsza część posiedzenia odbyła się za zamkniętymi drzwiami. Po półtorej godzinie, sąd podjął decyzję o aresztowaniu Akiłowa na miesiąc. Najpóźniej do 11 maja do sądu musi trafić akt oskarżenia.

Prokuratura poinformowała, że nie ma wystarczająco silnych dowodów, by wystąpić z wnioskiem o aresztowanie drugiej osoby zatrzymanej w sprawie. Nie oznacza to jednak, że będzie ona wypuszczona na wolność.