PiS wycofuje się z tak zwanej wstecznej dwukadencyjności w najbliższych wyborach samorządowych - poinformował o tym przed chwilą prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
- Z karencją, tzn. z odłożeniem tego w czasie - nie wejdzie to w trakcie tych wyborów. Doszliśmy do wniosku, że wobec stanowiska głowy państwa, do którego odnosimy się oczywiście z wielkim szacunkiem i wobec przynajmniej niepewności co do stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, nie należy w tej chwili tej sprawy stawiać w ten sposób - tłumaczy Kaczyński.
Proponowana przez PiS zmiana ordynacji samorządowej przewiduje między innymi ograniczenie do dwóch kadencji czasu urzędowania wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Pierwotny plan był taki, żeby wliczać w to także kadencje minione. Gdyby wszedł w życie, oznaczałoby to na przykład, że wyborach na prezydenta Szczecina nie mógłby wystartować Piotr Krzystek.