Trzy osoby zginęły, dwie w stanie krytycznym trafiły do szpitala, a jedna jest lekko rana - to bilans strzelniany, do której doszło w fabryce granitów na wschodnim wybrzeżu USA. Podejrzany jest już w rękach policji.
Sprawca zastrzelił trzy osoby w stanie Delaware, kolejne osoby ciężko ranił w Maryland. Motyw jego działania nie jest jeszcze znany. Policja twierdzi jednak, że ma to związek z konfliktem, do jakiego doszło w jego pracy, w fabryce granitów. Między podejrzanym i innymi pracownikami miało wielokrotnie dochodzić do sprzeczek oraz nieporozumień. Mężczyzna miał też im grozić.
Wiadomo, że sprawca działał z premedytacją i zamiarem zabicia. Nie ma to natomiast związku z pobudkami terrorystycznymi. Mężczyzna został zatrzymany po kilku godzinach pościgu. Funkcjonariusze odzyskali również broń, z której dokonano zabójstw.