Rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowała, że do rekonstrukcji rządu dojdzie nieco później niż zapowiadano.
Po spotkaniu premier Beaty Szydło z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim Beata Mazurek mówiła w TVP Info, że - zgodnie z zapowiedziami - politycy rozmawiali o zmianach w rządzie.
- Pani premier przedstawiła głównie zmiany dotyczące struktury rządu, czyli zmiany instytucjonalne, w mniejszym stopniu zmiany personalne. To dla nas oznacza jedno: że z całą pewnością tą rekonstrukcję należy przeprowadzić łącznie i będzie ona nieco odłożona w czasie - mówiła rzeczniczka PiS.
Zastrzegła, że choć terminu rekonstrukcji nie zna, to na pewno dojdzie do niej później niż w połowie listopada, jak wcześniej zapowiadano.
Wcześniej rzecznik rządu Rafał Bochenek po spotkaniu premier z prezesem PiS poinformował, że szefowa rządu przedstawiła plan przeprowadzenia rekonstrukcji swojego gabinetu, a zmiany będą miały charakter strukturalny.
- Zaproponowane zmiany są obecnie konsultowane, a po zakończeniu konsultacji zostaną ogłoszone. Zmiany personalne w składzie Rady Ministrów będą wynikiem zaproponowanych zmian strukturalnych - oświadczył Rafał Bochenek.
- Pani premier przedstawiła głównie zmiany dotyczące struktury rządu, czyli zmiany instytucjonalne, w mniejszym stopniu zmiany personalne. To dla nas oznacza jedno: że z całą pewnością tą rekonstrukcję należy przeprowadzić łącznie i będzie ona nieco odłożona w czasie - mówiła rzeczniczka PiS.
Zastrzegła, że choć terminu rekonstrukcji nie zna, to na pewno dojdzie do niej później niż w połowie listopada, jak wcześniej zapowiadano.
Wcześniej rzecznik rządu Rafał Bochenek po spotkaniu premier z prezesem PiS poinformował, że szefowa rządu przedstawiła plan przeprowadzenia rekonstrukcji swojego gabinetu, a zmiany będą miały charakter strukturalny.
- Zaproponowane zmiany są obecnie konsultowane, a po zakończeniu konsultacji zostaną ogłoszone. Zmiany personalne w składzie Rady Ministrów będą wynikiem zaproponowanych zmian strukturalnych - oświadczył Rafał Bochenek.