Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

W piątek Sejm przegłosował nowelizację ustawy o IPN, według której za używanie sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” i podobnych będzie groziła kara grzywny lub trzech lat więzienia. Obok zbrodni nazistowskich i komunistycznych ustawa umieszcza zbr
W piątek Sejm przegłosował nowelizację ustawy o IPN, według której za używanie sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” i podobnych będzie groziła kara grzywny lub trzech lat więzienia. Obok zbrodni nazistowskich i komunistycznych ustawa umieszcza zbr
Nowelizację ustawy o IPN w czasie uroczystości 73. rocznicy wyzwolenia nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau skrytykowała ambasador Izraela Anna Azari. Mówiła, że w Izraelu ta nowelizacja była traktowana jako możliwość kary za świadectwa ocalałych z Zagłady.
Anna Azari powiedziała, że izraelski rząd odrzuca tę nowelizację. Ambasador mówiła, że: "Izrael też rozumie, kto budował Auschwitz i inne obozy i wszyscy wiedzą, że to nie byli Polacy".

Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, wiceminister Patryk Jaki napisał na Twitterze, że nowelizacja ustawy o IPN nie jest skierowana przeciwko Izraelowi.

"Przestępstwem mają być takie określenia jak , że "polskie obozy śmierci" w sytuacji, gdy wszystkie obozy obozy śmierci na polskiej ziemi były niemieckie i nawet niemiecki ambasador w Polsce to potwierdza". "Celem regulacji jest wskazanie właściwych sprawców" - pisze Patryk Jaki. Wiceminister dodaje, że zarzuty izraelskiej prasy są absurdalne.

- Działalność naukowa nie będzie penalizowana. Ustawa mówi o zbrodniach niemieckich przypisywanych narodowi (a nie poszczególnym ludziom) - Ustawa wprost odwołuje się do prawa UE obowiązującego od 2008 roku - wyjaśnia wiceminister.

Patryk Jaki zamieszcza na Twitterze treść artykułu 55a nowelizacji Ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.

W ustępie 1 zapisano:

Kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie określone w art. 6 Karty Międzynarodowego Trybunału Wojskowego załączonej do Porozumienia międzynarodowego w przedmiocie ścigania i karania głównych przestępców wojennych Osi Europejskiej, podpisanego w Londynie dnia 8 sierpnia 1945 roku lub za inne przestępstwa stanowiące zbrodnie przeciwko pokojowi, ludzkości lub zbrodnie wojenne lub w inny sposób rażąco pomniejsza odpowiedzialność rzeczywistych sprawców tych zbrodni, podlega karze grzywny lub karze pozbawienia wolności do lat 3.

Wyrok jest podawany do publicznej wiadomości. Jeżeli sprawca czynu określonego w ustępie 1 działa nieumyślnie, podlega karze grzywny lub karze ograniczenia wolności.

Ustęp 3 stanowi, że nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w ustępie 1 i 2 jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej lub naukowej
.

W piątek Sejm przegłosował nowelizację ustawy o IPN, według której za używanie sformułowania „polskie obozy koncentracyjne” i podobnych będzie groziła kara grzywny lub trzech lat więzienia. Obok zbrodni nazistowskich i komunistycznych ustawa umieszcza zbrodnie ukraińskich nacjonalistów i ukraińskich organizacji kolaborujących z III Rzeszą.

Ustawa umożliwia wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie takim zbrodniom.

Auschwitz jest najbardziej gorzką lekcją tego, jak złe ideologie mogą prowadzić do piekła na ziemi. Żydzi, Polacy i wszystkie inne ofiary powinny być strażnikami pamięci o tych, którzy zostali zamordowani przez niemieckich nazistów. Auchwitz-Birkenau nie jest polską nazwą i określenie "Arbeit Macht Frei" nie jest polskim zdaniem - taki wpis w języku angielskim zamieścił na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

- Jest około 20 tysięcy "Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata", przyznanych tyle medali, wśród nich blisko 7 tysięcy dla Polaków, ale to nie oddaje prawdy, to nie oddaje rzeczywistości, która wtedy panowała. Bo w okupowanej Polsce za pomoc naszym braciom żydowskim groziła natychmiastowa kara śmierci i dlatego w Yad Vashem brakuje jednego drzewa, jednego najważniejszego drzewa: drzewa dla Polski – oświadczył wcześniej, podczas uroczystości, premier Mateusz Morawiecki.


Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty