Jednostka zatonęła, a wraz z nią wszystkie trzydzieści trzy osoby znajdujące się na podkładzie. Było wśród nich pięciu Polaków. Końcowy raport na ten temat opublikowała Amerykańska Krajowa Rada Bezpieczeństwa.
Specjalna komisja stwierdziła, że winę za tą tragedię ponosi kapitan. Nie powinien wyprowadzać statku w region, w którym w tym czasie panowały bardzo niekorzystne warunki atmosferyczne. Postawiono również pytanie, czy kapitan nie był pod presją armatora i dlatego sztywno trzymał się kursu. Ponadto właściciel statku zaniedbał wiele czynników związanych z bezpieczeństwem. Wadliwy był system, który odpowiedzialny był za odpowiednie nachylenie jednostki, co było główną przyczyną utraty napędu. Na kontenerowcu znajdowały się przestarzałe łodzie ratunkowe, które nie spełniały swojej roli podczas huraganu. To główne zaniedbania, których w raporcie jest jednak wiele więcej.