O godzinie 11 rozpocznie się kolejne w tym tygodniu spotkanie minister edukacji narodowej ze związkami zawodowymi w sprawie rozporządzenia płacowego. Ma ono określić poziom wzrostu wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli od nowego roku.
- Chcemy tak realizować podwyżki, żeby do końca przyszłego roku ze wszystkimi dodatkami było to średnio 1000 złotych - mówiła Anna Zalewska.
Pierwszy wzrost wynagrodzeń nauczycieli - od 123 do 166 złotych brutto był w kwietniu 2018 roku. Trzecia podwyżka zapowiadana jest przez ministerstwo na styczeń 2020 roku.
Związki zawodowe negatywnie oceniły propozycję ministerstwa. "Solidarność" oświatowa chce zmiany systemu wynagradzania nauczycieli. Forum Związków Zawodowych domaga się m.in. zwiększenia o 1000 złotych tzw. wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego.
Związek Nauczycielstwa Polskiego zaproponował wzrost kwoty bazowej wynagrodzenia o 1000 złotych od stycznia 2019 roku.
Według wyliczeń MEN podwyżki postulowane przez ZNP kosztowałyby 13 miliardów złotych, przez FZZ - 18 miliardów. Wiceminister edukacji Maciej Kopeć powiedział, że resort poważnie traktuje postulaty związków zawodowych i przestawi swoje propozycje.
Po zakończeniu czwartkowych negocjacji ZNP ma podjąć decyzję o ewentualnym rozpoczęciu procedury sporu zbiorowego, która prowadzi do strajku.