Ukraiński prezydent elekt Wołodymyr Zełenski zapewnia, że będzie niezależny od oligarchów. Zapowiada też, że za jego prezydentury stosunki z biznesem będą przejrzyste.
Zdaniem politologa Ihara Tyszkiewicza, Wołodymyr Zełenski ma szanse sprawić, że wielki biznes zacznie na Ukrainie działać zgodnie z prawem. Jego zdaniem oligarchowie są skłonni stać się prawdziwymi ukraińskimi biznesmenami i grać według reguł, ale potrzebują arbitra.
W możliwość niezależności nowego prezydenta od biznesu nie wierzy politolog Mykoła Dawydiuk. Jak zaznacza - Wołodymyr Zełenski zajął miejsce Petra Poroszenki w oligarchicznym układzie. Politolog jest zdania, że za nowym prezydentem stoi tak naprawdę kilka bogatszych i wpływowych grup, które traktują państwo, jako własną strefę wpływów. Jak dodaje, o tym kto tak naprawdę stoi za nowym prezydentem przekonamy się, gdy zacznie podejmować pierwsze decyzje.
Wołodymyr Zełenski kojarzony jest z jednym z najbogatszych ukraińskich oligarchów Ihorem Kołomojskim. To w jego telewizji emitowane są programy satyryczne z udziałem popularnego aktora.
Wśród współpracowników prezydenta elekta znajdują się też osoby z otoczenia oligarchy. Mimo to zarówno Wołodymyr Zełenski, jak i Ihor Kołomojski deklarują, że oligarcha nie będzie wpływać na prezydenta.