Marszałek Sejmu zapytała PKW czy ta jest w stanie przeprowadzić wybory 10 maja. Zapowiedziała również, że w środę rano skieruje do Trybunału Konstytucyjnego wniosek z pytaniem czy przesunięcie wyborów jest zgodne z konstytucją.
Elżbieta Witek powiedziała o tym w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info.
- Skierowałam pismo do Państwowej Komisji Wyborczej, do pana przewodniczącego z pytaniem, czy Państwowa Komisja Wyborcza jest w stanie zorganizować i przeprowadzić wybory 10 maja i czekam na tę odpowiedź. A druga moja decyzja polega na tym, że jutro z samego rana kieruję wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, w którym chcę zapytać czy przesuniecie przeze mnie terminu wyborów będzie sprzeczne bądź zgodne z konstytucją - informuje Elżbieta Witek.
Marszałek Witek zapowiedziała, że będzie chciała, aby wniosek został rozpatrzony jak najszybciej. Według niej, konstytucja przewiduje, że ostatnim możliwym terminem do przeprowadzenia wyborów byłby 23 maja.
Elżbieta Witek powiedziała także, że widzi "celową obstrukcję" w sprawie procedowania w Senacie ustawy wprowadzającej powszechne głosowanie korespondencyjne w tegorocznych wyborach prezydenckich. Marszałek Sejmu mówiła w TVP Info, że Senat nie potrzebował aż 30 dni na prace nad tą ustawą i dodała, że tę ustawę należało szybko procedować.
O odrzucenie ustawy - przyjętej 6 kwietnia w Sejmie - wnoszą trzy senackie komisje. Ich sprawozdawca, senator Koalicji Obywatelskiej Aleksander Pociej, przywoływał krytyczne opinie konstytucjonalistów, a także Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty. Wniosek mniejszości o przyjęcie ustawy bez poprawek przedstawiał senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk. Jak podkreślał, nikt nie zwolnił Polskiego Państwa z obowiązku przeprowadzenia wyborów, a przeciwne interpretacje mają charakter polityczny i instrumentalny.
- Skierowałam pismo do Państwowej Komisji Wyborczej, do pana przewodniczącego z pytaniem, czy Państwowa Komisja Wyborcza jest w stanie zorganizować i przeprowadzić wybory 10 maja i czekam na tę odpowiedź. A druga moja decyzja polega na tym, że jutro z samego rana kieruję wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, w którym chcę zapytać czy przesuniecie przeze mnie terminu wyborów będzie sprzeczne bądź zgodne z konstytucją - informuje Elżbieta Witek.
Marszałek Witek zapowiedziała, że będzie chciała, aby wniosek został rozpatrzony jak najszybciej. Według niej, konstytucja przewiduje, że ostatnim możliwym terminem do przeprowadzenia wyborów byłby 23 maja.
Elżbieta Witek powiedziała także, że widzi "celową obstrukcję" w sprawie procedowania w Senacie ustawy wprowadzającej powszechne głosowanie korespondencyjne w tegorocznych wyborach prezydenckich. Marszałek Sejmu mówiła w TVP Info, że Senat nie potrzebował aż 30 dni na prace nad tą ustawą i dodała, że tę ustawę należało szybko procedować.
O odrzucenie ustawy - przyjętej 6 kwietnia w Sejmie - wnoszą trzy senackie komisje. Ich sprawozdawca, senator Koalicji Obywatelskiej Aleksander Pociej, przywoływał krytyczne opinie konstytucjonalistów, a także Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty. Wniosek mniejszości o przyjęcie ustawy bez poprawek przedstawiał senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk. Jak podkreślał, nikt nie zwolnił Polskiego Państwa z obowiązku przeprowadzenia wyborów, a przeciwne interpretacje mają charakter polityczny i instrumentalny.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Ta, we wtorek się pyta PKW - czy w niedziele zrobicie wybory?? Dobre :D
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niedopuszczalnym jest zmienianie prawa wyborczego na 6 miesięcy przed wyborami.
PiS prawo wyborcze zmienił kilkukrotnie olewając wyrok TK.
I co? teraz Przyłębska ma się sama wystawić na zarzuty działania politycznego prowadzące przed Trybunał Stanu???
Powodzenia